Survival to świetna weekendowa rozrywka dla wszystkich osób zmęczonych siedzeniem w biurze i przy komputerze. Pozwala spożytkować nadmiar energii, spędzić czas wśród natury, a dodatkowo umiejętności dotyczące przetrwania w trudnych warunkach mogą się przydać na różnym etapie w życiu. Do takich wypadów potrzebne nam będzie odpowiednie wyposażenie – nieprzemakalny strój i obuwie, apteczka i lista numerów awaryjnych to podstawa. Sporym ułatwieniem będą też rozmaite gadżety survivalowe.
Pierwszym gadżetem, bez którego nie powinniśmy ruszać się w nieznany teren, jest latarka. Najlepiej sprawdzi się wodoodporna i z wytrzymałą obudową, która wytrzyma wstrząsy i upadki. Po zmroku bowiem trudno odnaleźć drogę i łatwo zgubić się nawet w znajomej okolicy, jeśli brakuje oświetlenia.
Po drugie zawsze przydatna jest długa lina. Nie musi to być bardzo gruby sznur – w sklepach survivalowych znajdziemy nawet bransoletki uplecione z linki o długości kilku metrów. W kryzysowej sytuacji wystarczy ją rozpleść, by móc stworzyć awaryjne nosze, przewiązać uszkodzony plecak czy zawiesić na niej płachtę jako schronienie przed deszczem.
Trzecim elementem są wszelkiego rodzaju noże i scyzoryki wielofunkcyjne. Te małe urządzenia wyposażone w ostrza, nożyczki, korkociągi i inne przydatne akcesoria mogą nam usprawnić radzenie sobie w terenie, a czasem nawet uratować życie. Z ich pomocą utniemy bandaż albo rozetniemy gałąź, by uformować z niej pułapkę.
Na koniec warto zabrać ze sobą też źródło ognia. W tej roli sprawdzą się zapałki, zapalniczki bądź specjalistyczne zapałki sztormowe, które odpalimy nawet w trudnych warunkach.