Średni wiek samochodu jeżdżącego po polskich drogach wynosi ponad 13 lat. Rodacy niezmiennie stawiają na auta używane, często sprowadzane z zagranicy. Nie zmieniła tego nawet wyraźna poprawa sytuacji gospodarczej w kraju. Płace rosną, bezrobocie maleje, ale kierowcy znad Wisły wciąż najchętniej wybierają pojazdy z rynku wtórnego. Często importowane z Unii Europejskiej, ale także używane samochody z USA.
Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej import samochodów używanych wzrósł kilkakrotnie. Ich liczba wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, znacząco przewyższając zainteresowanie autami wprost z salonu. Od lat krajem najchętniej odwiedzanym w celu zakupu samochodu są Niemcy. Niewielka odległość zmniejsza koszty transportu, za zachodnią granicą można też znaleźć bardzo różne i stosunkowo nowe pojazdy. Eksperci podkreślają, że najlepiej nabywać je bezpośrednio od użytkowników, minimalizuje to ryzyko oszukania przez sprzedającego.
Wyjątkowo dobry stan auta nie musi być jednak powodem nadmiernej podejrzliwości. Niemieccy obywatele regularnie wymieniają samochody na nowe, a z uwagi na wysokie ceny serwisowania wielu z nich stosunkowo szybko decyduje się na sprzedaż kilkuletniego modelu. W ostatnich latach nie ma już jednak mowy o niemieckim monopolu na polskich drogach. Fakt, Polacy wciąż najchętniej wybierają marki zachodnich sąsiadów. Samochody sprowadzane są jednak także z Holandii, Danii, a nawet Włoch czy Francji. Szczególnie godny polecenia jest rynek wtórny w Belgii. Spora grupa dostępnych na nim aut jest w bardzo dobrym stanie.
Na polskich drogach z biegiem czasu pojawia się coraz więcej aut amerykańskich. Wiele z nich należy do klasy premium. Samochody są w Stanach Zjednoczonych tańsze niż w Europie, co za tym idzie można je również odkupić za bardziej przystępną cenę. Biorąc to pod uwagę, koszt transportu auta z USA nie jest już tak zniechęcający. Jednak póki co na sprowadzanie samochodu zza oceanu decydują się głównie osoby szukające pojazdów z tak zwanej górnej półki.
Nie bez znaczenia jest bowiem gotowość ponoszenia późniejszych opłat za sprowadzanie części czy dostosowanie pojazdu do wymogów panujących na polskich drogach. Pod uwagę należy wziąć nie tylko przepisy prawa drogowego, ale również odmienne warunki eksploatacji samochodu. Chociażby to, że w Stanach Zjednoczonych jest cieplej, jeździ się natomiast wolniej i korzysta z większych silników. Nie musi być to wada, ale przeciętnego polskiego kierowcę zniechęcają związane z tym wyższe koszty utrzymania auta.